Stanisław Kazior 15 cze 2023

Niezmienna Siła Wielu Perspektyw cz. 2

Niezmienna Siła Wielu Perspektyw cz. 2

Stanisław Kazior, Head of Creative, w rozmowie z Marią Dulnikiewicz, Managing Director i założycielką Performante. Część 2.

Jak wspomnieliśmy w pierwszej części rozmowy, ogromnym atutem agencji Performante jest umiejętność łączenia wielu synergii i płaszczyzn działania. My podążyliśmy za jednym z najciekawszych wątków – zderzeniu dwóch perspektyw, polskiej i kolumbijskiej, co wynika z ekspansji firmy na rynki LATAM.

Jak strategia firmy zmieniała się z czasem? Co zostaje niezmienne, a co ulega walidacji? Czy łatwo jest obsługiwać „emocjonalnych” klientów? Co nas napędza i daje motywację do szukania kolejnych szans? I wreszcie – jakie mamy plany na przyszłość? Zapraszamy do lektury części drugiej!

Stanisław:
Ostatnio przeprowadziliśmy badanie satysfakcji naszych klientów. Zadaliśmy im pytania w ramach klasycznego NPS, żeby z perspektywy poznać nasze mocne strony, a także te, nad którymi powinniśmy popracować. Jeśli chodzi o client service, nasi klienci najczęściej podkreślają partnerską współpracę, elastyczność i bardzo dobre rozumienie biznesu. Z kolei od strony produkcyjnej, niezmiennie chwalą jakość naszych koncepcji kreatywnych, copywritingu i designu. Co pojawiło się w ankietach przeprowadzonych na klientach LATAM?

Maria:
Motywem przewodnim, który powtarza się niczym refren w jakimkolwiek feedbacku i również w odpowiedziach naszych klientów z Kolumbii, jest kompleksowość. To, że szeroko podchodzimy do każdego zagadnienia, dostarczając klientowi gotową matrycę działań. Podobnie jak w Polsce, jakość naszych usług również jest bardzo doceniana. Do tego stopnia, że kiedyś mieliśmy prezentację, w trakcie której klient dosłownie się popłakał, będąc pod ogromnym wrażeniem tego, co udało nam się wypracować. Zresztą, zdarzyło się to kilka razy w trakcie naszej współpracy z klientami z LATAM.

Stanisław:
Jest to dowód na to, że mamy tu do czynienia z klientem emocjonalnym.

Maria:
Tak, zdecydowanie bardziej emocjonalny niż europejski i takie też ma preferencje co do komunikacji.

Stanisław:
W tym miejscu być może trochę się chwalimy, ale jednym z naszych sukcesów jest to, że udało się nam dostosować język wizualny do tej emocjonalności. Nie było to łatwe, biorąc pod uwagę różnice, nie tylko czasowe. A jednak stanęliśmy na wysokości zadania.

Maria:
Tutaj warto podkreślić, że tam, gdzie widzimy taką konieczność, próbujemy jednak tonować tę emocjonalność, bo wiele projektów ma na celu komunikowanie konkretnego aspektu oferty. Nie chcę nazwać tego przyziemnym potraktowaniem sprawy, ale wiemy, że zbyt enigmatyczne komunikaty mogłyby nie przekazać tego, co istotne. W wielu przypadkach klienci dają się przekonać, słysząc rozsądną argumentację, ale niekiedy marka zdecydowanie stawia na emocjonalność.

Stanisław:
Rozumiem. W naszych działaniach (czy to marketingowych, czy to EB-owych) zaczynamy jednak od badań. I chociaż emocjonalność jest w cenie (u nas w Polsce klienci lubią mawiać „zróbcie to w stylu reklamy Allegro z dziadkiem”), to jednak zawsze sprawdzamy, czy wizja zarządu albo kadry kierowniczej jest spójna z rzeczywistością. Dlatego czasami wizjonerstwo musimy sprowadzić na ziemię. Niezależnie od tego czy tworzymy komunikację emocjonalną, czy racjonalną – efekty naszej pracy, atmosfera, w jakich powstają projekty, wspólny cel, do którego wszyscy dążą i nieustanne eksplorowanie nowych obszarów, bardzo mnie motywuje i napędza. A jak to wygląda u Ciebie?

Maria:
Myślę, że bardzo podobnie, zarówno jakość pracy, jak i zaangażowanie naszych ekspertów jest niczym wysokooktanowe paliwo, które daje mi energię podczas wielu godzin spędzonych na pracy koncepcyjnej. Motywuje mnie też rozwój naszych ekspertów! Zawsze czuje ogromną dumę kiedy osoba, która jeszcze niedawno rozpoczynała współpracę z nami, po dość szybkim czasie jest w stanie tworzyć naprawdę kompleksowe i złożone projekty, bardzo dobrze je zaprezentować i przekonać klienta do konkretnych założeń. W ogóle myślę, że nasi ludzie są dla siebie najlepszą motywacją.

Stanisław:
Pełna zgoda. Na koniec nie mogę nie zapytać o Twoją wizję dalszego rozwoju Performante.

Maria:
To jest jeden z tematów często pojawiających w moich rozmyślaniach. Obecnie jesteśmy na etapie, w którym potrafimy doskonale określić, co nam wychodzi, w czym jesteśmy najlepsi, ale także to, czego nie chcemy robić, bo nie jest tożsame z naszymi ambicjami i wizją dalszego rozwoju biznesu. Myślimy o ekspansji na nowe rynki, jako że to, gdzie teraz działamy pozwala nam sięgnąć dalej i wyżej. Póki co, nie chodziłoby tu o gwałtowne przyspieszenie, raczej stabilny, zrównoważony i przewidywalny rozwój, który nie zakłóci naszej – tak cenionej przez klientów – jakości pracy. Ogólnie mam wrażenie, że jeszcze wiele przed nami.

Staszek:
Jak ta wizja zmieniała się w czasie? Przechodziliśmy przez różne okresy, mniej lub bardziej burzliwe, inaczej wyglądało nasze EB na początku, inaczej w czasie pandemii, gdy paradoksalnie otworzyły się granice i ludzie zaczęli aplikować na cały świat, a jeszcze inaczej teraz, kiedy praca zdalna podlega formalnym regulacjom. Wszystkie te zmiany wpływają w sposób istotny na rynek pracy, a zatem i na nas. Czy wobec tego nasza wizja jest stała, czy jednak w jakimś aspekcie się zmienia?

Maria:
Mam wrażenie, że „baza” naszej wizji od samego początku jest stała, a tylko pewne elementy zmieniają się w czasie, podobnie jak otaczający nas świat. Choćby fakt, że nasza agencja wywodzi się z performance marketingu; zaczynaliśmy nasze działania mocno na tym skupieni, a dziś jesteśmy agencją digitalową 360 stopni. Już ten pivot biznesowy sprawił, że wizja rzeczywiście uległa zmianie. Z kolei co do tego, w jaki sposób chcemy rozwijać naszą agencję – tutaj niezmiennie mamy ambicje na więcej.

Stanisław:
Żyjemy w „ciekawych” czasach ograniczonych budżetów, ostrożnego inwestowania, majaczącej na horyzoncie recesji, wysokiej inflacji… Słowem, zewsząd otaczają nas różne wyzwania i docierają do nas sceptyczne głosy. Z drugiej strony są sektory, które odnotowują znaczący wzrost, albo niezmiennie stałym tempem pną się do góry. Czy Ty równie optymistycznie patrzysz w przyszłość?

Maria:
Wyłącznie optymistycznie. Owszem, są różnego rodzaju dodatkowe trudności, związane bezpośrednio z pozyskiwaniem nowego biznesu, niemniej nie jest to dla nas nic nowego. Byliśmy już w momentach, w których widzieliśmy pewne spowolnienia i kiedy koniunktura nie należała do sprzyjających. Z naszego doświadczenia wiemy, że w takich pozornie niekorzystnych chwilach pojawia się wiele nowych szans i możliwości, więc skupiamy się na pozytywnych, twórczych aspektach takiej sytuacji.

Stanisław:
I to jest świetne podsumowanie, bo siłą organizacji jest niezależność od okoliczności, budowana na zdolnościach zespołu i jego potencjale adaptacyjnym. Nasza historia pokazuje, że wychodzimy z różnych zawirowań obronną ręką, zwłaszcza że jakość współpracy i kreatywne pomysły, czyli to, co nas wyróżnia są nie do podważenia przez żadną sytuację rynkową.

Maria:
Mogę się tylko pod tym podpisać.

Powiązane posty

Performante Logo

Zacznijmy od rozmowy

Odpowiemy w ciągu jednego dnia roboczego

Administratorem Twoich danych osobowych jest Performante Sp. z o.o. z siedzibą przy plac Europejski 1, 00-844 Warszawa, Polska. Aby dowiedzieć się więcej, prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką Prywatności. *

Polityka Prywatności

Copyright © 2024 Performante.