Stanisław Kazior 9 paź 2023

W poszukiwaniu synergii idealnej – Dawid Biskupski (iPresso) i Stanisław Kazior (Performante) o wspólnej ofercie dla klientów, wzbogaconej o marketing automation

Agencja kreatywna Performante i iPresso, czyli specjaliści z obszaru marketing automation, łączą siły, by dostarczać jeszcze bardziej celowane i kompleksowe usługi. Jakie powody stoją za tą decyzją? Dlaczego firmy wybrały właśnie siebie do marketingowego partnerstwa? Jakie nadzieje obie strony z nim wiążą? A przede wszystkim – co to oznacza dla obecnych i przyszłych klientów? Na te i inne pytania odpowiadają Dawid Biskupski, New Business & Partnership Manager w iPresso oraz Staszek Kazior, Head of Creative w agencji Performante.

Piotr Zawisza, Head of Sales w Performante: Dawidzie, zapytam krótko: dlaczego Performante?

Dawid Biskupski: Powodów jest wiele, ale zacznę od tych najbardziej oczywistych. Po pierwsze, nasze działania mają wspólny rodowód – Performante wywodzi się z performance marketingu, a w iPresso mocno stawiamy na działania efektywnościowe i pomagamy w nich klientom. Połączenie naszych sił wydaje się więc naturalne, a wręcz nieunknionie. Po drugie, zespół Performante to ludzie z otwartymi głowami, co pokazały już nasze wstępne rozmowy. Wiemy, że wciąż poszukują synergii wielu kompetencji i nie zamykają się na żaden nowy pomysł. A tych mamy dużo – platforma iPresso co jakiś czas wzbogaca się o kolejną funkcjonalność.

Piotr Zawisza: Co jeszcze zaważyło o wyborze tego akurat partnerstwa?

Dawid Biskupski: Oprócz racjonalnych przesłanek, potrzebowaliśmy jeszcze potwierdzenia, że jest nam po drodze jeśli chodzi o podejście do realizacji projektów. Dlatego zrobiliśmy to, co zawsze przed podjęciem decyzji o współpracy, czyli: research strony internetowej, sprawdzenie portfolio i case studies. Strona bardzo nam się spodobała ze względu na ciekawą kreację, ale nie tylko to nas przekonało. Wśród klientów Performante znaleźliśmy takie marki jak Amazon czy T-Mobile, co według nas daje widoki na wartościową współpracę. W iPresso też pomagamy największym firmom (np. TVN Warner Bros Discovery czy Danone) i z doświadczenia wiemy, co przejście przez sito weryfikacyjne tych gigantów oznacza. To, że po prostu jesteś dobry w tym, co robisz.

Piotr Zawisza: Staszku, a jak to wygląda z Twojej perspektywy?

Staszek Kazior: Tutaj również zacznę od naturalnych zbieżności, jako że nasze firmy mają podobną, start-upową historię i dynamikę procesów. To sprawia, że elastycznie podchodzimy do współpracy i umiemy płynnie reagować na różne sytuacje. Po drugie, to partnerstwo jest naturalną konsekwencją naszych “synergistycznych” poszukiwań – będąc całym sercem po stronie kreatywnych, śmiałych rozwiązań, “głową” musimy być cały czas w obszarze efektywności. Synergia tych dwóch żywiołów pozwoli na tworzenie taktyk, które działają i przynoszą spodziewane efekty. A samo rozwiązanie, wypracowane przez iPresso, ujęło nas swoim przejrzystym i intuicyjnym interfejsem.

Piotr Zawisza: Czyli była to bardzo logiczna, biznesowa decyzja?

Staszek Kazior: Tak, ale niepozbawiona również “miękkiego” elementu – bardzo spodobało nam się personalne podejście iPresso do klientów i projektów, i “vibe” naszych rozmów, który dobrze rokuje na przyszłość.

Piotr Zawisza: Czy to oznacza, że od tej pory w każdym projekcie będziecie działać razem?

Staszek: Do każdego klienta podchodzimy indywidualnie, nie na zasadzie, nomen omen, “automation” – niekiedy potrzebna jest przede wszystkim kreacja, a niekiedy – wyłącznie marketing automation. Dlatego ważna jest synergia z klientem, uważne wsłuchanie się w jego potrzeby i przemyślana decyzja co do doboru najlepszej drogi. Wszędzie tam, gdzie naszym celem są efektywne kampanie EB, sprzedażowe czy marketingowe, połączenie naszych usług da najlepsze rezultaty.

Piotr: Tu warto chyba zadać pytanie, w jakich kampaniach najlepiej sprawdza się iPresso?

Dawid: Najprościej byłoby powiedzieć, że we wszystkich :) Ale tak serio - naszym atutem jest dużo różnych funkcjonalności, z których każdy klient może wyciągnąć coś dla siebie. Chociaż takimi wspólnymi mianownikami, podkreślanymi przez nas na każdym kroku, są context-based marketing i omnichannel.

Piotr: Przybliżysz, na czym polegają?

Dawid: Marketing kontekstowy to strategia dostarczania treści sprzedażowych dostosowanych do etapu Customer Journey, na którym aktualnie znajduje się klient. Czyli mniej teoretycznie: dotarcie z odpowiednią komunikacją w odpowiednim czasie, aby nie stracić zainteresowania odbiorcy i zmaksymalizować szanse na konwersję. Stawiamy na omnichannel, bo mamy do tego odpowiednie narzędzia - spersonalizowana komunikacja prowadzona równocześnie wieloma kanałami (np. mail, SMS, WhatsApp, pop-up) po prostu sprzedaje więcej.

Piotr: Staszku, mówiłeś, że oferta będzie dobierana indywidualnie do potrzeb klientów. W jakich obszarach widzisz synergię kreatywnosci i automation?

Staszek: Rozwiązanie oferowane przez iPresso stanowi szansę zarówno w kampaniach employer brandingowych [szczególnie rekrutacyjnych], jak i stricte marketingowych. Zwłaszcza uruchomienie marketing automation w ofertach pracy i zakładach kariery – proces zachęcania kandydata do aplikowania będzie znacznie bardziej spersonalizowany. To pozwoli nam wnieść kampanie rekrutacyjne na zupełnie nowy poziom.

Piotr: Czego dotyczyć będzie ta personalizacja?

Dawid: Wyobraźmy sobie naszego użytkownika, który wchodzi na landing page z kreatywnej kampanii, ale nie zostawia żadnych danych, bo formularz “gryzie”. Pozostaje więc teoretycznie anonimowy, niemniej możemy zebrać wartościowe dane na jego temat – sprawdzić, ile razy odwiedził stronę, w co kliknął, skąd przyszedł i dokąd przeszedł. Bazując na tych informacjach możemy wyświetlać mu powiadomienia lub zmieniać treść landing page’a, a więc, poniekąd, customizować zachowanie strony.

Piotr: W jaki sposób?

Dawid: Na przykład taki, że przy pierwszej wizycie na landingu rekrutacyjnym użytkownikowi wyświetla się info o firmie, benefity, wartości, warunki zatrudnienia etc. Czyli taki podstawowy pakiet informacji o potencjalnym pracodawcy. Za drugim razem ten sam użytkownik zobaczy tylko wyszczególnione benefity. A za kolejnym – podobne oferty pracy.

Staszek: Istnieje również druga opcja – kiedy nasz hipotetyczny użytkownik okazał się bardziej “responsywny” – wypełnił formularz, przesłał CV… W takim przypadku mamy jeszcze więcej możliwości personalizacji treści i późniejszego kontaktu. Mam tu na myśli wiadomości push, sms, e-mail czy WhatsApp.

Piotr: Rozmawiamy tu stricte o EB-owych kampaniach. A co w przypadku kampanii produktowych, nastawionych na sprzedaż?

Dawid: Mogę tu wymienić Wawel i ich kampanię “Z miłości do radości”, która polegała na integracji z linią produkcyjną i generowaniu unikalnego kodu dla każdego produktu. Klienci wprowadzali potem te kody na stronie internetowej, zbierając tym samym punkty w konkursie.

Piotr: Był sukces?

Dawid: Tego typu kampanie mają wielopoziomowe efekty. Umożliwiają zbieranie informacji o decyzjach zakupowych, podejmowanych przez klientów, a także pozyskanie solidnej bazy tych aktywnych cyfrowo. W szerszej perspektywie – udało się dzięki temu stworzyć długoterminowy program lojalnościowy i dobry PR marki.

Piotr: Wykorzystanie marketing automation wydaje sę być bardzo przyszłościowe. Zanim jednak porozmawiamy o tym, co synergia kreacji z tym obszarem przyniesie klientom, wróćmy na chwilę do przeszłości. Dawid, jaka jest w skrócie historia iPresso?

Dawid: Działamy od ponad 12 lat, czyli mamy niemałe doświadczenie. I to jest nasz atut w branży. Od początku stawialiśmy na kilka rzeczy, które do tej pory się nie zmieniły: platforma jest naszym autorskim rozwiązaniem, mamy nad nią pełną kontrolę i cały czas ją testujemy, żeby była jeszcze lepsza. Tak samo, pod naszą wyłączną kontrolą są wszystkie bazy danych i zaplecze technologiczne. Innymi słowy, nie jestesmy niezależni od nikogo – na przykład nie musimy czekać w kolejce zgłoszeń, żeby jakaś funkcjonalność chmurowa rozwiązała nasz problem. Załatwiamy to sami.

Piotr: Czy oferta iPresso zmieniała się w czasie?

Dawid: Gdybyśmy w branży Marketing Automation nic nie zmieniali, to równie dobrze moglibyśmy zamknąć biznes tu i teraz. To, co widać na zewnątrz – czyli oferta i funkcjonalności platformy – przechodzą nieustanną ewolucję. Równie ważne jest to, czego nie widać, czyli udoskonalanie back-endu. Patrzymy na to, co się dzieje na rynku i reagujemy na zmieniające się trendy, jak każdy. Ale nie idziemy ślepo za tłumem, tylko robimy to na własnych zasadach - stąd takie unikalne rozwiązania, jak Satellite (czyli reagowanie w czasie rzeczywistym na warunki zewnętrzne, np. zmianę pogody) czy komunikacja za pośrednictwem WhatsApp. Następne pomysły czekają w kolejce i po porządnym przetestowaniu pewnie wkrótce się pojawią.

Piotr: Staszku, czy w historii Performante dopatrujesz się podobieństw z iPresso?

Staszek: Na pewno ewolucja usług i kompetencji, zachodząca pod wpływem bacznej obserwacji trendów rynkowych. Zaczynaliśmy jako firma zajmująca się wyłącznie performance marketingiem, by z biegiem czasu poszerzyć nasze kompetencje o kreację i usługi employer brandingowe. Gdzieś “pomiędzy” otworzyliśmy biuro w Bogocie, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów z obszaru LATAM - jak na przeszło dziewięć lat istnienia firmy to chyba całkiem ciekawy shift.

Piotr: A skoro już o “shifcie” mowa, czy ostatnio zaszły jakieś zmiany w ofercie Performante?

Staszek: Najświeższą jest ta, która stanowi temat naszej rozmowy, czyli włączenie usług marketing automation do oferty. Z innych, wypracowanie trzech filarów naszych taktyk: przyciągnij, dbaj, angażuj; usługi zorientowane na retencję talentów, a także pozyskiwanie biznesu i wsparcie sprzedaży.

Piotr: Wróćmy zatem do przyszłości. Jak ją widzicie?

Staszek: Wiele firm potrzebuje i będzie potrzebować nowego biznesu – sprzedaży, projektów, kontraktów. To pole naszego działania i wychodzimy temu naprzeciw, służąc ekspertyzą. Nasze synergie, które stanowią trzon strategii Performante, też nie wzięły się z niczego – żyjemy w czasach automatyzacji i integracji usług i jako agencja podejmujemy tę rękawicę.

Dawid: Przyszłość jest zawsze pewną niewiadomą, ale zauważamy trendy, które wpływają na jej kształt już dziś. Po pierwsze, firmy zaczęły oglądać grosz z każdej strony. Kończą się czasy wesołego przepalania budżetów reklamowych “jakby jutra miało nie być”. Praktycznie każdy jest zainteresowany maksymalizacją efektywności przy minimalizacji nakładów. Oczywiście marketing automation to nie jest instytucja charytatywna - też swoje kosztuje, ale pozwala zwiększyć efektywność bez dosypywania gigantycznych pieniędzy do kampanii.

Piotr: Dawid, czy obserwujesz jeszcze jakieś trendy?

Dawid: Tak jak powiedział Staszek, integracja i automatyzacja będą jeszcze długo na topie. Coraz więcej ludzi widzi korzyści, jakie z tego płyną - a tą najbardziej wyróżniającą się, jest budowanie lojalności klientów, do czego marketing automation świetnie się nadaje. Lojalny klient wróci i będzie kupował znowu, nie będzie “jednorazowym strzałem”. W dłuższej perspektywie opłaca się to bardziej niż krótkotrwałe piki sprzedażowe.

Piotr: A jakie są wasze poglądy na temat omówiony chyba z każdej strony i pod każdym kątem, czyli AI?

Dawid: Rzeczywiście, jest to zagadnienie wałkowane wszędzie i do znudzenia.Nie mówimy nie - nie siedzimy w piwnicy i nie ignorujemy zmian, jakie dzieją się na świecie. Ale póki AI nie będzie dopracowana i nie rozwiąże swoich problemów (jak choćby kwestii praw autorskich), to wciąż stawiamy w pierwszej kolejności na kreatywny, fajny i kontekstowy przekaz, który może stworzyć tylko człowiek.

Piotr: Porozmawialiśmy o przeszłości, zajrzeliśmy trochę w przyszłość – pora zatem na “tu i teraz”. Jakie realne korzyści może przynieść klientom synergia kreacji by Perfomante i rozwiązań marketing automation od iPresso?

Staszek: Dajemy klientom kompleksową ofertę - od researchu poprzez strategię, koncepcję kreatywną, działania na górze lejka, wizerunkowe, kampanie efektywnościowe aż po działania na użytkownikach landing page’ów i leadach. Ten ostatni obszar do tej pory był dość statyczny - jego siłą było angażujące copy, klarowny UX i atrakcyjny UI. Teraz ten ostatni etap lejka zyskuje nową dynamikę - zmienia się wraz z potrzebami użytkownika i zwiększa prawdopodobieństwo konwersji. To szczególnie ważne w kontekście maksymalizacji wyników osiąganych przy założonym budżecie.

Dawid: Faktycznie, tych korzyści jest naprawdę sporo. Mogę tu dodać chociażby dokładniejszą analitykę, lepszą personalizację komunikacji, czy minimalizowanie porzuconych procesów.

Staszek: W takim modelu jesteśmy w stanie przeprowadzić kilkanaście kampanii na raz i bardzo precyzyjnie je przeanalizować. Taka liczba robi wrażenie.

Dawid: Tak, a oprócz ilości w grę wchodzi również szybkość – w tym przypadku wdrażania działań “ad-hocowych”, np. szybkich wysyłek, zmiany scenariusza, elastycznej obsługi klienta.

Piotr: Ok, mnie przekonaliście:) Powiedzcie proszę, jak w takim razie będzie wyglądała współpraca z klientem?

Dawid: Każdy firma to indywidualny “case”, niemniej, w ogólnych zarysach: wspólnie ustalamy cel podczas scoping session, następnie sprawdzamy gotowość do zmiany, a w dalszej kolejności – działamy. Pierwsze etapy są bardzo ważne, aby ustalić horyzont oczekiwań i cele. W dalszej perspektywie pomagamy wdrożyć rozwiązania, ale też zapewniamy stałą obsługę klientów.

Staszek: My z kolei zadbamy o kreację, która przyciągnie uwagę na tyle, by użytkownik wracał po więcej.

Piotr: Brzmi jak synergia idealna?

Staszek: Brzmi jak kompletna oferta…

Dawid: … i pachnie lepszymi rezultatami.

Powiązane posty

Performante Logo

Zacznijmy od rozmowy

Odpowiemy w ciągu jednego dnia roboczego

Administratorem Twoich danych osobowych jest Performante Sp. z o.o. z siedzibą przy plac Europejski 1, 00-844 Warszawa, Polska. Aby dowiedzieć się więcej, prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką Prywatności. *

Polityka Prywatności

Copyright © 2024 Performante.